Akiba Rubinstein

Są takie osoby, które wiedzę o świecie muszą łączyć w przeplatające się opowieści. Jako jedna z nich często nie przyswajam informacji tylko dlatego, że nie łączy mi się w całość z innymi, którymi właśnie żyję, które wciągnęły mnie wcześniej i zafascynowały. Często też pozornie niepowiązane ze sobą historie tworzą w mojej głowie jedną kilkuwątkową narrację. Historia EC1 jest dla mnie jedną z opowieści głównego wątku, a zatem przyciąga inne historie według własnych tajemniczych i nieodgadnionych reguł. Może to siła energii wyobraźni, emanującej z przywróconej miastu „Staruszki”? A może to jej sidła?

Nie mogłem pominąć opowieści o Akibie Rubinsteinie, na którą natknąłem się niedawno. Mam nadzieję, że wplecie się w pamięć podobnych do mnie czytelników tego artykułu.

Akiba Rubinstein

Akiba Rubinstein na początku XX wieku

Warto przybliżyć postać Akiby Rubinsteina przynajmniej z dwóch powodów: był on przed II Wojną Światową najlepszym polskim szachistą oraz jego życie przez pewien czas związane było z Łodzią.

Urodził się w Stawiskach niedaleko Łomży, najprawdopodobniej w grudniu 1880 roku. W tamtych czasach i na tamtych terenach często zmieniano daty urodzin, żeby uniknąć wcielenia do rosyjskiej armii, dlatego można spotkać też inne daty jego urodzin: 12 X lub 12 XII 1882. Był dwunastym dzieckiem swoich rodziców i miał zostać rabinem. Zamiast gorliwie uczęszczać do jesziwy w Białymstoku, młody Akiba zgłębiał tajniki gry w szachy, grając namiętnie w miejscowej szachowej kawiarni.

Z tą piękną grą zetknął się w wieku 14 lat. Podobno uczył się jej między innymi z XVII-wiecznego podręcznika Kalabryjczyka Gioacchimo Greco, przetłumaczonego na hebrajski przez Zewiego Ulriego Rubinsteina. W 1901 roku zamieszkał w Łodzi. Być może ważnym powodem przeprowadzki była ranga naszego miasta na szachowej mapie kraju. Pełna fabryk włókienniczych Łódź była bowiem także bardzo prężnym ośrodkiem tej gry. Grano w szachy nieomal wszędzie, w domach, parkach i kawiarniach. Szybko wyłaniali się lokalni mistrzowie. W 1903 roku założyli oni Łódzkie Towarzystwo Zwolenników Gry Szachowej. Akiba Rubinstein był oczywiście jego członkiem i czołowym graczem.

W roku założenia Towarzystwa zdobył V miejsce na III Wszechrosyjskim Turnieju w Kijowie, a dwa lata później zwyciężył w turnieju Niemieckiego Związku Szachowego w Barmen. W ciągu 25 lat, jak czytamy w Encyklopedii Szachowej Władysława Litmanowicza i Jerzego Giżyckiego „Szachy od A do Z”, Akiba Rubinstein uczestniczył aż w 61 turniejach w kraju i zagranicą, podczas których 21 razy zwyciężał, a 14 razy zajmował drugie miejsce.

 

Akiba Rubinstein 1909

Turniej w St. Petersburgu (1909), w którym Akiba Rubinstein pokonał mistrza świata Emanuela Laskera.
Rubinstein zażądał wpisania pod swoim nazwiskiem "Łódź" zamiast "Rosja", choć nasze miasto
leżało w zaborze carskim.

 

W roku 1910 przeniósł się z Łodzi do Warszawy, gdzie działało Warszawskie Towarzystwo Zwolenników Gry Szachowej. Tam również zaliczał się do grona najlepszych. Dzięki swoim osiągnięciom i niewątpliwemu wsparciu Caissy – bogini szachów, w roku 1912 ustanowił swoisty rekord. Zwyciężył wtedy kolejno w 5 najważniejszych światowych turniejach, od San Sebastian po Warszawę. Wynik ten nie został pobity do naszych czasów, dlatego na cześć Rubinsteina sto lat później rok 2012 ogłoszono jego rokiem. W roku 1913 osiągnął szczyt swoich umiejętności – zdobył 2789 punktów w retrospektywnym rankingu Chessmetricks, co dało mu pierwsze miejsce na świecie. Sukcesy zapewniły mu zaszczytny tytuł pretendenta do tytułu mistrza świata. Wybuch I Wojny Światowej udaremnił wszelkie plany. Rubinstein nie mógł potwierdzić swoich umiejętności w bezpośrednim pojedynku o ten tytuł. Okazja się nie powtórzyła. Wojenne przeżycia obniżyły jego odporność psychiczną, niezbędną podczas gry.

Po wojnie przeprowadził się do Berlina, a potem już na stałe osiadł w Belgii. Chociaż nie był w stanie walczyć o najwyższe laury, w latach dwudziestych nadal brał udział w turniejach i odnosił w nich sukcesy, grając w polskich barwach i utrzymując się zawsze w pierwszej piątce turniejowych rankingów.

Do jego ostatnich sukcesów zalicza się zdobycie tytułu mistrzowskiego w Szachowych Mistrzostwach Polski, które odbyły się w Łodzi w roku 1927, osiągnięcie najlepszego wyniku indywidualnego na olimpiadzie szachowej w Hamburgu w roku 1930 i świetny wynik na olimpiadzie szachowej w Pradze w roku 1931, dzięki któremu Polska zdobyła wicemistrzostwo świata.

Podczas II Wojny światowej Rubinstein przebywał w szpitalu psychiatrycznym w Belgii. Po tej wojnie zaprzestał gry w szachy. Od 1954 mieszkał w domu starców w Brukseli, skąd został przeniesiony do Antwerpii. Tam zmarł, zupełnie zapomniany, 14 marca 1961 roku.

Akiba Rubinstein wniósł ogromny wkład w rozwój teorii szachów, zwłaszcza w teorii debiutów i gry końcowej. Wprowadził do gry wiele ciekawych rozwiązań. Nad rywalami górował przechowywaną w fenomenalnej pamięci ogromną liczbą wariantów ruchów. Potrafił ponoć odtworzyć wszystkie swoje partie. Nie postrzegał szachów jako metafory wojny, w której najważniejsza jest wygrana. W grze szukał przede wszystkim pięknych rozwiązań złożonych układów.

Oto wykres pobrany ze strony chessmetrics.com, przedstawiający przebieg kariery Akiby Rubinsteina między rokiem 1905 a 1933 na tle karier trzech jego największych rywali. Zwróćmy uwagę na to, że przez 25 lat utrzymywał się pierwszej dziesiątce szachistów świata i załamanie w czasie I Wojny Światowej.

Wykres kariery Akiby Rubinsteina


A tą ciekawostką chciałbym zainteresować najmłodszych: podczas jednego z łódzkich turniejów w roku 1917 swoje umiejętności w pojedynku z Rubinsteinem sprawdziło słynne w tamtych czasach „cudowne dziecko”, sześcioletni Samuel Rzeszewski z Ozorkowa, przegrywając z mistrzem Akibą.

Samuel Rzeszewski

Samuel Rzeszewski (1911-1992) arcymistrz szachowy z roku 1954, sześciokrotny mistrz USA
2785 punktów w retrospektywnym rankingu Chessmetricks w roku 1953

Na koniec ciekawostka związana z ludźmi, którzy pracowali w EC1 w czasach, gdy była to funkcjonująca elektrociepłownia. Otóż firma ta wystawiała własną drużynę szachową, która w 1979 r. okazała się lepsza od zespołu Wifamy.

Wycinek prasowy, 1979

Notatka z "Dziennika Popularnego" z 20 marca 1979 roku.

Za wspólną podróż w świat historii szachów dziękuje

Marek Pisarski